Jak działa maść „na ała”? 🙂
Maść „na ała” bez wątpienia powinna znaleźć się w każdym domu! To preparat o szerokim działaniu: przeciwzapalnym, przeciwbakteryjnym, przeciwgrzybiczym i ściągającym! Pomoże w przypadku stłuczeń, niewielkich skaleczeń, siniaków, ukąszeń owadów i różnych innych podrażnień skóry. Przyda się np. gdy najmłodsi zaczynają swoją przygodę z rowerem czy rolkami, albo w trakcie ciężkich prac fizycznych, m.in. w ogrodzie lub podczas długich letnich wieczorów, kiedy to stado różnego rodzaju owadów czai się na każdym kroku 😉
Preparat bardzo łatwo można wykonać w warunkach domowych, a niektóre ze składników bez problemu znajdziemy w przydomowych ogródkach czy na polach i łąkach.
Jak wykonać maść?
Maść można wykonać na kilka sposobów, a ten poniżej jest po prostu najszybszym 😉
Potrzebny będzie nam podwójny garnek (taki, którego używa się do topienia np. czekolady) lub garnek i słoik, który można w nim umieścić w tzw. kąpieli wodnej.
Zioła wsypujemy do czystego słoika i zalewamy oliwą z oliwek lub olejem słonecznikowym. Słoik umieszczamy w kąpieli wodnej na ok. 3 godziny. UWAGA! woda nie może się gotować, ma być po prostu ciepła. Przez cały proces grzania powinno być jej tyle aby sięgała do ok 3/4 wysokości słoika (w innej wersji macerację w kąpieli wodnej można prowadzić przez godzinę i powtarzać ją przez kolejne 2-3 dni lub oczywiście można wykonać maceracje na zimno, ale to wymaga czasu).
Cedzimy przez gazę, zioła wyrzucamy.
Uzyskany olej ponownie umieszczamy w kąpieli wodnej i stopniowo dodajemy pastylki wosku. Dokładnie mieszamy aż do momentu całkowitego stopienia się wosku. Możemy dodać 1 kroplę płynnej witaminy E, która naturalnie zakonserwuje maść.
Maść rozlewamy do niewielkich słoiczków.
Dlaczego takie rośliny lecznicze?
Babka lancetowata – chyba każdy z nas będąc dzieckiem wiedział, że jak zdarte kolano, to pomoże świeżo zerwany liść babki! Najlepiej działała ta roztarta w palcach, albo osobiście przerzuta, niektórzy stosowali też wersję „na ślinę” 😉 Nikt zapewne nie zastanawiał się wtedy jak to możliwe, że to naprawdę działa. A jednak! Babka to roślina wyjątkowa, spotkać możemy ją praktycznie wszędzie. Sok ze świeżych liści wykazuje działanie bakteriobójcze. Główne związki czynne babki to śluzy, irydoidy i garbniki, które warunkują działanie osłaniające, ściągające i przeciwzapalne – przyspieszają regenerację naskórka i ułatwiają gojenie się ran.
Żywokost lekarski – choć w Polsce wykorzystywany jest głównie korzeń żywokostu z powodzeniem zewnętrznie stosować możemy także liść. Żywokost zawiera alantoinę, która przyspiesza regenerację uszkodzeń skóry, ułatwia gojenie się ran. Działa także przeciwzapalnie m.in. dzięki obecności sporej ilości śluzów i kwasu rozmarynowego.
Nagietek lekarski – ta roślina ma moc i o tym zapewne nie trzeba nikogo przekonywać! 🙂 Działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, przyspiesza regenerację naskórka i zmniejsza przepuszczalność naczyń…
Lawenda – surowiec olejkowy czyli działanie antyseptyczne, dodatkowo łagodzi podrażnienia skóry spowodowane np. ukąszeniami owadów
Zapalony zielarz i miłośniki natury. Zainspirowany złożonością i bogactwem natury, poświęcił swoje życie odkrywaniu i naukowemu badaniu roślin leczniczych. Pasja do roślin i głębokie zrozumienie ich leczniczych właściwości przekłada się na unikalne, holistyczne podejście do zdrowia i wellness.